Archiwum autora: kinch1904

Bzzzz

Znajomi patrzą na mnie dziwnie (tylko trochę bardziej niż zazwyczaj), bo od tygodnia opowiadam im o muchach, osach, pszczołach, chrząszczach i żukach. Wiem, że niektóre są paskudne, a u niektórych przeraża mnie to, że mają więcej nóg niż ja (nawet … Czytaj dalej

Opublikowano Uncategorized | Otagowano , , , , | Dodaj komentarz

Cartography

Nie da się ukryć, jestem czytelnikiem i pewnie zostanę  nim do końca życia lub do czasu kiedy wzrok odmówi mi posłuszeństwa. Jeśli pozostanie mi słuch, przejdę wtedy na podcasty i audiobooki, do których nie mam teraz cierpliwości. Czasem coś piszę: … Czytaj dalej

Opublikowano Uncategorized | Otagowano , , , , , , | Dodaj komentarz

Deník kastelána

„Dziennik kasztelana” przeczytałem w jeden wieczór. Straszna książka. Dla kogoś kto nie czyta strasznych książek to nawet przerażająca. Nie na tyle jednak żeby zaczęły mi się śnić horrory. Evžen Boček napisał ją przed cyklem o arystokratce (można o niej przeczytać … Czytaj dalej

Opublikowano Uncategorized | Otagowano , , , , , , | Dodaj komentarz

Dżentelmen w Moskwie

Nawet w Moskwie można spotkać dżentelmenów. Może już nie tak wielu jak przed 120 laty, ale każde dobre miasto powinno mieć chociaż jednego, zwłaszcza w nieciekawych czasach. Dostałem od Znak Literanova książkę „Dżentelmen w Moskwie” i miło ucieszyłem się jej … Czytaj dalej

Opublikowano Uncategorized | Otagowano , , , , , , | Dodaj komentarz

Here comes the sun

Nie wysłałem opowiadania na Międzynarodowy Festiwal Opowiadania 2016, więc aby się nie „zmarnowało” wklejam je tutaj. Wymaga jeszcze nieco pracy, ale ponieważ było pisane na MFO, więc pewnie do niego już nie wrócę. Pozdrowienia dla laureatów. Podszedł do mnie zupełnie … Czytaj dalej

Opublikowano Uncategorized | Otagowano , , , | Dodaj komentarz

Caramel

Nieczęsto spotyka mnie taka przyjemność jak książka, która zaskoczy mnie językiem. Pamiętam, że zaskoczył mnie (a większość zaskoczeń traktuję pozytywnie, jeśli nie są to zaskoczenia banałem, w miejscu gdzie banału nie oczekiwałem) Władca Pierścieni, zaskoczony byłem Ziemiomorzem, Paragrafem 22, Konwickim, … Czytaj dalej

Opublikowano Uncategorized | Otagowano , , | Dodaj komentarz

The Imperial March

Przestałem pisać. Nic wielkiego, bo i nic wielkiego nie pisałem. Na pisanie trzeba mieć czas i zupełnie własny kąt, taki w który ani kot, ani pies, ani Wi-Fi, ani żona nie wcisną się i nie zakłócą. Nie wiem dobrze czego … Czytaj dalej

Opublikowano Uncategorized | Otagowano , , | Dodaj komentarz

Rosssja

Rzadko się zdarza, że to co obiecuje opis książki na ostatniej stronie okładki, znajdziemy w treści. To jest ten przypadek. „Anna Wojtacha szuka ludzi w sytuacji ekstremalnej”. Szuka, ciągnie ją do nich i zapisuje ich historie. To nie jest książka-reportaż, … Czytaj dalej

Opublikowano Uncategorized | Otagowano , , , , , , | Dodaj komentarz

Dom z witrażem

Żanna Słoniowska wie o czym pisze. Pisze o mieście sobie bliskim i bliskim także na pewno części Polaków. Nie dlatego, żeby wielu zostało pamiętających czasy polskiego Lwowa, ale dlatego, że sentyment za Kresami wciąż jest bardzo żywy i pamięć o … Czytaj dalej

Opublikowano Uncategorized | Otagowano , , , , | Dodaj komentarz

Hells Bells

Nowy post, specjalnie dla R. który nocą czyta co napisałem i próbuje się nie śmiać z jednych wpisów, a zastanawiać nad innymi. Nie znajdzie dla siebie wielu ciekawych rzeczy, a wiele go zirytuje albo zniechęci. Nie piszę o polityce, która … Czytaj dalej

Opublikowano Uncategorized | Otagowano , , | Dodaj komentarz